Informacja burmistrza Mrozów
Szanowni Mieszkańcy,
poniżej przedstawiam opis zdarzenia z wczoraj, która praktyczne powtarza się każdego tygodnia. Rozumiem chęć pomocy zwierzętom ale czasami mamy do czynienia z absurdalnymi sytuacjami. Pomimo wielokrotnie prowadzonych akcji informacyjnych dotyczących właściwej opieki nad zwierzętami, procedur ustalania bezdomności oraz ich zabezpieczania nadal jest z tym wiele problemów. Nadal też liczne są przypadki bagatelizowania obowiązków przez właścicieli lub opiekunów zwierząt w zakresie ich utrzymywania, które kończą się sytuacjami opisanymi w notatce pracownicy UMiG Mrozy z wczoraj.
Dodam, że w opisanym poniżej przypadku wcześniej zostałem powiadomiony mailowo, że nie reagujemy na zgłoszenia mieszkańców i zamiatamy sprawy pod dywan a biedne zwierzęta od dwóch tygodni chodzą bez wody i jedzenia. Ufając zawiadomieniu, zleciłem odłowienie psa.
Początek notatki (24.07.2023 r.):
Przedstawiam wykonane działania w dzisiejszej sprawie z Grodziska:
- Godzina 12:19 zlecenie do PERRO - odłowienie psa.
- Godzina 12:55 telefon od Pana ... (tego co rano dzwonił z pretensjami do mnie, że nic nie robię), że przy jego posesji Mazowiecka ... leży ten pies. Z pytaniem i żądaniem KIEDY zostanie zabrany. Podał numer telefonu do siebie.
- Godzina 13:00 podałam telefon Pana ... do PERRO.
- Godzina 14: 46 informacja od PERRO, że zwierzę odłowione.
- Godzina 15:22 telefon od mieszkanki Grodziska, że to jest pies który obecnie przebywa pod jej opieką. Ponieważ prawowity właściciel psa obecnie przebywa po za domem. Pies jest stary schorowany i ślepy. Nie zna jej podwórka i przy możliwej okazji ucieka. Pytała sąsiadów czy go nie widzieli i dopiero teraz ktoś jej powiedział, że był na Facebooku i Pan ... zgłosił gminie i my go zabraliśmy. W związku z czym ona nie wie co teraz zrobić? Dałam namiar telefoniczny do PERRO.
- Godzina 15:38 telefon od PERRO, że dzwoniła opiekunka psa i chce go odebrać w związku z czym on musi policzyć nam za wykonaną usługę. Zgodnie z umową za odłowienie psa, przetrzymanie i jego transport do wskazanego miejsca zapłacimy 1845 zł brutto. (1500 netto + 23 VAT)
Panie Burmistrzu po całym dniu wykonanych telefonów (wysłuchania żali i pretensji do mnie) oraz tradycyjnie rozdmuchania sprawy na forum mieszkańców ręce mi opadają i naprawdę zastanawiam się czy przy kolejnym przypadku będziemy działać w takim tempie i pod taką presją.
Koniec notatki.
Nie będziemy działać pod presją, mamy sprawdzone procedury załatwiania tego typu zgłoszeń i będziemy się ich trzymać. Przedstawiając powyższe, po raz kolejny informuję, że z psów biegających w przestrzeni publicznej, około 99% to są psy źle dozorowane a nie bezdomne, które po krótszej lub dłuższej „wycieczce” wracają do swoich opiekunów. W przypadkach agresywnego zachowania lub konieczności pomocy weterynaryjnej działamy bezzwłocznie. Przypominam też, że niewłaściwe dozorowanie zwierząt przez opiekunów jest wykroczeniem co należy zgłaszać bezpośrednio na Policję.
Z poważaniem
Dariusz Jaszczuk – burmistrz Mrozów